Jak zaczynałam
Od dziecka towarzyszyłam mojej krzątającej się po kuchni mamusi i „pomagałam” jej przy obiedzie. Gdy już udało mi się urządzić wymarzoną kuchnię – sama bardzo często gotuję. Do tej pory robiłam to tylko dla bliskich, jednak cały czas słyszałam, że jestem straszną egoistką, ponieważ niechętnie dzieliłam się przepisami. Wiele z takich dań powstaje zupełnie spontanicznie - nawet dla siebie chciałabym je spisać, by zapamiętać.